Życie zaczyna się po 50 -ce
 

Życie zaczyna się po pięćdziesiątce,
czyli dwóch dwudziestkachpiątkach,
dopiero wtedy potrafisz smakować,
choć stempel przybity: pięćdziesiątka!

Już Cię ujęli w rejestrze rencistów,
serce, wątrobę, prostatę zbadali,
viagrę chcieli przepisać, nie wziąłeś,
bo wciąż wesoło żeglujesz na fali.

Już nie musisz dbać o pieniądze,
bo po co dbać o coć, czego się nie ma,
nie musisz szukać splendoru i sławy,
bo drugiego takiego jak Ty, to nie ma.

Życie zaczyna się po pięćdziesiątce,
choć dnia następnego kacyk męczy,
to nic, Ty wstajesz jak skowronek,
z głosem ochrypłym, ale młodzieńczy.

Znów pewnie narozrabiałem, mówisz,
damskiej bielizny "szalem" owinięty,
choć dobrze wiesz: po pięćdziesiątce
zaczyna sie "Dolce Vita", ale i zakręty.

Życzymy Ci wszyscy, Drogi Jubilacie,
stopy wody pod kilem na mórz krańcach,
spełnienia marzeń o Szabli Ułańskiej,
i kuśce, co jak Wisła płynie do Gdańska.

 
E. J. :-))

powrót