Wątpliwość
  Może się trochę rozkleiłem
Bo whisky za dużo wypiłem
Może mi popusciły wodze
Po wspomnień stąpając drodze

Może niebieskie niebo sprawiło
Że mi do Ciebie się zatęskniło
Może mnie dopadł głód czułości
Z wiecznego braku Twojej bliskości

Może nie jestem juz dla Ciebie
Pierwszym adresem w rozkoszy niebie
Może dyskretne Twoje milczenie
Złagodzić ma moje cierpienie

Może, choć milczysz gdzieś z oddali
Życie me płynąć powinno dalej
Może jest bzdurą moje cierpienie
A ja Twym jedynym jestem cieniem?

 
E. J.

powrót