Sauna
  Sauna powtórką jest raju
Bo jak w biblijnych czasach
Mężczyźni no i kobiety
Biegają w niej na golasa

Tu wszyscy równi i goli
Forsy nie poznasz po twarzy
A biżuterii tu nie noszą
Bo ona w saunie parzy

Tu się nie liczy twój Porsche
Albo co gorsza Ferrari
Jesteś jak Pan Bóg cię stworzył
Ptaszka ci nikt nie pochwali

Tutaj panie bez kreacji
Bez futer i makijaży
Ubrane w nagie cycuszki
I ładnie im z tym do twarzy

Sauna ma chyba coś z piekła
Gorącem biczuje do potu
I wodą laną na kamienie
Do serca prowadzi łomotu

Potem się zimnem katujesz
Chłodny prysznic daje skutki
Czujesz się młodym i pięknym
Choć mały z zimna malutki

Sauna rozkoszą jest dla ciała
I duszy mej daje otuchę
Lecz męczy to nieustanne
Chodzenie z wciągniętym brzuchem.

 
E. J.

powrót