Mam na balkonie pomidory
Kolory i zapachy tańczą
Bazylia i szczypiorek z miętą
Petunie z lawendą opętańczą.
Nie bój się poezji
Ona tylko szarość ubiera
Zamienia myśli w anioły
I gdzieś tam głęboko dociera
Nie bój się wzruszeń
One są częścią istnienia
Łzami oczyszczają duszę
Za mgłą skrywają zmartwienia
A na balkonie pomidory
Kolory i zapachy tańczą
Bazylia i szczypiorek z miętą
Petunie z lawendą opętańczą.
Nie bój się miłości
Choć może głaskać i drapać
Nie ma jednak nic lepszego
Jak być kochanym i kochać
Nie bój się śmierci
Ona tylko życie kończy
Świat popędzi i bez Ciebie
A z nim dama w czarnej opończy
A na balkonie pomidory
Kolory i zapachy tańczą
Bazylia i szczypiorek z miętą
Petunie z lawendą opętańczą.
|