Kochana
 

Nie będzie urodzinowego wierszyka
Bo rym spod kontroli się wymyka
Nie będzie życzeń plecionych w wianuszki
Bo do plecenia już nie te paluszki

Nie będzie o zdrowiu, mieć go musimy
I o pieniądzach, które chromolimy
Nie będzie także "100 lat niech nam żyje"
Bo za tym skrócenie życia się kryje

Będzie o łąkach wilgotnych od rosy
O ciepłym wietrze, co rozwiewa włosy
Będzie o marzeniach i pogodzie ducha
O szczęściu i uśmiechu od ucha do ucha

Na koniec bdą serdeczne uściski
I z tulonym serduszkiem kontakt bliski
A potem będą gorące całuski
Od czubka główki po stópek paluszki.

 
Eugeniusz Jeziorek

powrót