Ciało
  Dotykam lekko strun gitary
Ciało Twe rzeźbiąc graniem
Melodia pachnie całą Tobą
I nutki wypełnia kochaniem

Jesteś pierwotnym grzechem Ewy
Moją nieszczęsną fix ideą
Pragnieniem wody na pustyni
Kochaną moją Dulcyneą

Dotykam lekko strun gitary
W ciała wsłuchując się Twego dźwięki
Obłędem smakuję Ciebie całą
Rozkoszy ciche wygrywam jęki

Jesteś ostatnim mym adresem
Ratunkiem, co wyciąga z dołów
Muzyką, co trzyma mnie przy życiu
Lecz nie mów, proszę, tego nikomu.

 
E. J.

powrót